Jedną z najbardziej popularnych, choć jednocześnie także wydanych w najmniejszym nakładzie, złotych monet kolekcjonerskich 1976-2009 jest moneta o wartości nominalnej tysiąca złotych przedstawiająca papieża, Jana Pawła II. Moneta ta miała sześc emisji: po dwie w latach tysiąc dziewięćset osiemdziesiąt dwa, pięć i sześć. Za każdym razem bito monety stemplem lustrzanym i zwykłym. I tak: w pierwszej edycji wybito dziewięćset sztuk stemplem zwykłym i tysiąc siedemset lustrzanym, w drugiej edycji odpowiednio jedną i dwie monety (to nie pomyłka, łącznie w tysiąc dziewięćset osiemdziesiątym piątym wbito zaledwie trzy takie monety) a ostatnia edycja doczekała się osiemdziesięciu trzech odbitek zwykłych i pięćdziesięciu trzech lustrzanych.
Moneta ta była zresztą pod wieloma względami mniej okazała od poprzednich złotych monet kolekcjonerskich 1976-2009, Kościuszki i Pułaskiego, obu pięćsetzłotowych. Przede wszystkim jej średnica wynosiła zaledwie osiemnaście milimetrów (dla porównania: Kościuszko i Pułaski to krążki ponad trzycentymetrowej średnicy) i ważyła od nich niemal dziesięć razy mniej. Wybita była każdorazowo w kruszcu złotym próby dziewięćset, a ceny katalogowe określone dla pierwszej edycji to sześć do ośmiu tysięcy złotych.Rewers monety przedstawia godło PRL oraz napis w otoku i nominał wybity poniżej orła, natomiast na awersie widnieje postać papieża Jana Pawła II z pastorałem w chwili udzielania błogosławieństwa.
Wielu kolekcjonerów odczuło niedosyt, że po dobrym początku złote monety kolekcjonerskie 1976-2009 nieco podupadły, a dały się słyszeć tez głosy, że wzór, w szczególności zaś wielkość, monety a także jej nakłady zostały celowo obniżone do tak niewielkich. Było, nie było, moneta o nominalnej wartości tysiąca złotych z papieżem stała się legendą polskiej numizmatyki i jedną z tych, bez których kolekcja monet PRL nie byłaby pełna. Oczywiście dziś nie jest łatwo kupić ten numizmat, a jeśli już się uda go znaleźć to cena nie będzie należała do niskich, ale ze względu na wszystkie okoliczności, jakie towarzyszyły biciu tej monety nie jest to nic dziwnego. W chwili obecnej, w związku z beatyfikacją papieża-Polaka, wielu kolekcjonerów decyduje się upłynnić swój zbiór, ponieważ nabrał on jeszcze większej wartości, nie ma jednak co liczyć na wysyp tysiączłotówek z papieżem, ponieważ tak czy inaczej, pozostają one jednymi z najcenniejszych złotych monet kolekcjonerskich 1976-2009.
Zdjęcie do artykułu znalezione na stronie Supermonety.pl