Luksemburg jako księstwo, na swoich monetach euro umieścił podobiznę, a ściślej rzecz biorąc popiersie, aktualnie panującego księcia Henryka. Sam schemat wzoru trochę przypomina monety Belgijskie, choć oczywiście poza schematem nie mają one ze sobą wiele wspólnego. Jednak w tym przypadku również na mniejszych monetach napis „Lëtzebuerg” pojawia się w otoku, a w przypadku nominałów jednego i dwóch euro umieszczony jest w pionie. O ile jednak belgijskie monety euro napis miały po prawej stronie, o tyle w luksemburskich monetach euro umieszczony on jest po stronie lewej, razem zresztą z datą wybicia.

Monety euro pochodzące z Księstwa Luksemburga są cenne jako numizmaty kolekcjonerskie, a wynika to przede wszystkim z ich bardzo małej ilości- sam Luksemburg jest w zasadzie państwem-miniaturką, zatem ilości bitych monet są niewielkie, a na skalę europejską nawet śladowe. Jak wszystkie więc numizmaty o bardzo małym nakładzie cieszą się one dużym powodzeniem wśród kolekcjonerów. Jednak, Bogiem a prawdą, znalezienie uzasadnienia dla ich popularności będzie raczej trudne, ponieważ Luksemburg nie jest żadnym z ważniejszych państw w historii europy, trudno go tez powiązać z jakąkolwiek historycznie ważną postacią. Oczywiście, mieści się tam kilka bardzo ważnych dla zjednoczonej Europy instytucji, ale to jeszcze samo w sobie nie usprawiedliwiałoby popularności luksemburskich monet euro.

Jeśli jednak jakakolwiek, obiegowa czy mennicza albo kolekcjonerska, pojaw się na polskich portalach aukcyjnych, momentalnie znajduje się spory tłumek osób zainteresowanych tą rzadką monetą euro, rzadsza nawet niż niektóre ze wzorów emisji wspólnej dla większej liczby państw wspólnoty. To, co może urzekać w monetach euro z Luksemburga to ich prostota, która przeciwstawia się tendencji do przedstawiania wszystkiego w formie jak najbardziej skomplikowanej. Podobną drogą poszły między innymi Belgia i Irlandia, dzięki czemu te trzy monety euro są stosunkowo łatwo rozróżnialne na tle pozostałych monet wspólnej waluty, choć akurat wizerunki nie tylko władców, ale także innych osobistości często na pierwszy rzut okaz wydają się nieco do siebie podobne i nawet bardziej wprawni numizmatycy wdzięczni są za podpis kraju emitującego daną monetę. Brak jest jakiejkolwiek symboliki na luksemburskich monetach euro, ale ostatecznie lepiej jest iść w prostotę niż na siłę poszukiwać symboli, które później okazałyby się szerzej nieznane.

Zdjęcie do artykułu znalezione na stronie Coin-database.com