Problem ze srebrem

Nie ma co ukrywać. Zaczyna brakować srebra. Nie mówię, że srebra braknie już jutro czy za dwa lata, a jednak fakt pozostanie. Od wieków srebro traktowano jak metal szlachetny, a właściwie mniej szlachetny. Nie przejmowano się zbytnio jego zasobami, traktowano go jako metal menniczy, służący do produkcji ozdób, a nie co później w farmacji, przemyśle chemicznym. Nie zajmowano się sprawą, ile jeszcze srebra można wyprodukować. Po zniesieniu podwójnego parytetu dolara, srebro nie było tez traktowane jako zabezpieczenie wartości poszczególnych walut. Rządy większości państw pozbyły się posiadanych rezerw przeznaczając je na rzeczy mało przydatne takie jak sztućce, styki elektryczne itp.

Zmiana w profilu przemysłowym gwałtowny rozwój nowych gałęzi związanych z lotami kosmicznymi, mikrotechnologią, spowodowało też gwałtowne zapotrzebowanie na srebro. Żaden inny metal nie przeżył takiego boomu jak srebro. Zapotrzebowanie rosło lawinowo, by osiągnąć około 1mld uncji rocznie. Srebro jest niezbędne wręcz do przemysłu komputerowego. Nie można sobie również wyobrazić lotów kosmicznych bez wykorzystania srebra do produkcji urządzeń sterownia rakietami, gdzie do ich produkcji zużywa się kilkanaście kilogramów srebra. Jeszcze w ostatnich latach ubiegłego stulecia produkcja rodzimego srebra wynosiła około 2mld uncji rocznie, jednak w chwili obecnej wynosi jedynie 700mln uncji i nie ma sposobu by na chwile obecną zwiększyć to wydobycie.

Przez pewien czas rządy mogły jeszcze uzupełniać powstałe braki poprzez wyprzedaż swoich pozostałych zapasów, jednak bardzo szybko się okazało, że nie na wiele te zapasy starczają. Pomimo starań niektórych producentów srebra – Peru oraz Meksyk nie udało się zwiększyć produkcji srebra rodzimego. Powoduje to znaczne problemy w gospodarce światowej – rosnące ceny srebra powodują wzrost kosztów produkcji. Producenci wykorzystujący srebro w swoich technologiach muszą bardzo rozsądnie dysponować swoimi zasobami, bądź poszukiwać innych, alternatywnych źródeł tego szlachetnego metalu.

Zdjęcie do artykułu znalezione na stronie Flickr.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *